Torcik "Orzechowe love laskowe" (wegański, bez pieczenia)
Moje ćwierćwiecze istnienia na tym świecie trzeba świętować torcikiem, obowiązkowo! :) I choć uwielbiam kokosowo-czekoladowe smaki to dziś na blogu z okazji moich urodzin proponuję Wam prawdziwe "Orzechowe Love" o smaku Monte! Torcik można zrobić nawet w wersji wegańskiej:) Nie ma jajek, pieczenia ani miksera, a jednak wyszło PRZEPYSZNIE :)
Przepis na foremkę o średnicy 18cm (8 kawałków):
Spód:
- 50 g zwykłego masła (lub oleju kokosowego)
- 30 g zmielonych na mąkę orzechów laskowych (lub zmielonych migdałów albo odżywki białkowej o smaku orzechowym)
- 50 g mleczka kokosowego
- 10 g kakao
- opcjonalnie: można dodać także 2 łyżki wiórków lub posiekanych orzechów
- opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia (torcik wychodzi naturalnie słodki, proponuję nie dodawać)
Masło lub olej roztopić z mleczkiem. Zdjąć z ognia, dodać resztę składników i wymieszać. Ostudzić. Wylać na spód foremki (najlepiej wyłożyć ją folią spożywczą jeśli nie jest szczelna). Wstawić do lodówki, a w tym czasie przygotować warstwę orzechową.
Warstwa orzechowa:![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIAA_M9fSCyGSIZPrKeizua8J8JoXpZnu2krGUdob4r5gK2ANEMOG28FA7HXWJXejftTk-F-iaFehmxV89gd7rK8ag_745SsBQ4ZYZUhDebIN_DImS0IaRmeXwyjeg-6SDYvHwSxtIbLE/s640/83707299_2729620353748568_8901341908761051136_n.jpg)
- 200 g mleczka kokosowego
- 50 g masła z orzechów laskowych (użyłam tego [klik])
- 4-5 g żelatyny (mniej jeśli mleczko jest bardzo twarde i ma mało wody, agar w wersji wegańskiej)
- opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia (torcik wychodzi naturalnie słodki, proponuję nie dodawać)
Mleczko podgrzać razem z żelatyną (do rozpuszczenia, nie zagotować!). Zdjąć z ognia, dodać resztę składników i wymieszać. Ostudzić. Wylać na zastygnięty spód. Wstawić do lodówki, a w tym czasie przygotować warstwę białą.
Warstwa jasna:![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwa6XoCadEIIdhUGPJxxQUSm3FRdFlVYSZhhCDemnMthXeHVzo6CK31MM0TorxV5y4sGFbrc63bLk83PhHO9Obn7TiUVz7pKjzhUvKM8GEC6e0WDVn2RT8FE36bgtU0g28ppHoPMUZRV8/s640/84317352_492242261716319_6450048251520352256_n.jpg)
- 200 g mleczka kokosowego
- 4-5 g żelatyny (mniej jeśli mleczko jest bardzo twarde i ma mało wody, agar w wersji wegańskiej)
- łyżeczka ekstraktu z wanilii lub kilkanaście kropel olejku waniliowego
- opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia (torcik wychodzi naturalnie słodki, proponuję nie dodawać)
Mleczko podgrzać razem z żelatyną (do rozpuszczenia, nie zagotować!). Zdjąć z ognia, dodać resztę składników i wymieszać. Ostudzić. Wylać na zastygniętą wersję orzechową. Wstawić do lodówki, a w tym czasie przygotować warstwę czekoladową.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_KsHr6JQw6SxpkX4AnLKvPGZYtSafyadQCRlMz6zIbxEw2cmbydIuTMhVCoMtLJDTik71FvSVlwX9oOukiTEJr0S1dgzaAzJx4EqrpLhTa5F_x7SyvhdHtdEtcvrR6wmQLKpjpkjn56c/s640/83202429_255111575470048_7621294616347672576_n.jpg)
Warstwa czekoladowa:
- 200 g mleczka kokosowego
- 50 g czekolady gorzkiej minimum 85%
- 5 g kakao
- 3-5 g żelatyny (mniej jeśli mleczko jest bardzo twarde i ma mało wody, agar w wersji wegańskiej)
- opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia (torcik wychodzi naturalnie słodki, proponuję nie dodawać)
Mleczko podgrzać razem z żelatyną (do rozpuszczenia, nie zagotować!). Dodać czekoladę i jeszcze chwilę podgrzewać, aż się rozpuści. Zdjąć z ognia, dodać resztę składników i wymieszać. Ostudzić. Wylać na zastygniętą warstwę białą. Wstawić do lodówki na około godzinę lub dwie, a najlepiej na całą noc.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdseGWa8SrdWAnO6OHqbNtlAEf7PvjRB4A6p4IbugIP3Miemvhyphenhyphenxru1xrzJDnc0PxzedaGD-FMkaPemDRZKUTwCnMGWxhjglC_OWsew_EM3R_1-FpiVMn-tmUlXuCJWmJRzthEEYabwbk/s640/83603723_465997867619086_2470829943051780096_n.jpg)
Do dekoracji:
- 2 łyżki masła laskowego i orzechy włoskie
Wylać kleksami masło laskowe w dowolny sposób na czekoladową warstwę i udekorować orzechami.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs4s7neAQ6SdtVhx-9jAWil4Iq-oG1CG5oBZLrZ-k-4NGgMc9a5K3GcRYChInLBlNmPP5nHoyu72DPj3WuRRRXN96L6REa_L5JHn3sAy4ufinrwJaJLr2EIQ7J1eifEHELFfHx7qdj8S0/s640/82941060_1339738886212769_9055412775194460160_n.jpg)
WSKAZÓWKI:
W przypadku agar agaru należy przygotowywać masę bezpośrednio po zastygnięciu poprzedniej, ponieważ agar stygnie w temperaturze pokojowej. W przypadku żelatyny można przygotować masy wcześniej i wylewać jedna po drugiej z odstępem na schłodzenie.
Absolutny HIT!
B: 5
T: 30,1
W: 3,5*
W: 3,5*
Smacznego!
****************************************************************
Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :)
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Art. 78. 1.
100 lat Sabinka...dożo zdrowia i wszystkiego naj.. naj.. Twoja wierna podglądaczka.. <3
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
30 stycznia tak samo jak ja♥️ super przepisy, w końcu coś dla mnie, hihi
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i pozdrawiam serdecznie! :)))
UsuńCzy mogę żelatynę zastąpić gumą ksantanową? Jeśli tak to ile jej dodać?
OdpowiedzUsuńNiestety nie podpowiem, bo nie używałam nigdy gumy i nie wiem jak się "zachowuje". Żelatynę można zastąpić np agarem bez problemu.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)