Jeśli szukacie najprostszego na świecie biszkoptu w wersji low carb to trafiliście idealnie! Na moim blogu znajdziecie puszyste racuszki z 3 składników, które osobiście bardzo polecam. Przepis tutaj [klik]. Dlaczego o nich wspominam? Bo przypadkowo odkryłam proporcje idealne nie tylko na racuszki. 1:10:10 czyli 1 jajo, 10g mąki i 10g oleju. I to rozwiązanie idealnie sprawdziło się w roli ciasta do biszkoptu. Spójrzcie poniżej :)
- 6 jaj
- 60g mąki kokosowej*
- 60g rozpuszczonego oleju kokosowego (rozpuszczone masło w wersji z nabiałem)
- dodatkowo: 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia/sody +łyżeczka octu (i bez tego rośnie, więc można pominać)
- opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia*
- opcjonalnie: wanilia, cynamon lub kakao w wersji kakaowej
*Każda mąka kokosowa chłonie płyny w inny sposób, więc można dodać 40 g, zobaczyć jaka jest konsystencja masy i dodać resztę. Masa powinna być gęsta, ale nie grudkowata. Można też dodać ok 50-100ml mleka kokosowego/migdałowego, jeśli wyjdzie zbyt gęsta.
*Uwaga z ilością, bo biszkopt sam w sobie jest lekko słodki.
Jaja spienić mikserem na puszystą masę (z ewentualnym dodatkiem słodzidła). Wystarczy 5 min miksowania. Można również osobno ubić białka ze słodzidłem, a następnie wmiksować delikatnie żółtka. Dodać przesianą mąkę kokosową, olej i proszek/sodę. Dokładnie, ale delikatnie wymieszać lub bardzo krótko zmiksować na najniższych obrotach (jeśli masa będzie bardzo gęsta trzeba dodać odrobinę mleka, powinna mieć konsystencję gęstej śmietany jak w przepisie na racuchy) i wstawić do nagrzanego piekarnika na 25 minut w 180 stopniach w tortownicy o średnicy 25 cm (najprościej silikonowa, nie wymaga smarowania tłuszczem). Można wyciągnąć od razu po upieczeniu i pokroić nożem na 2 blaty biszkoptowe.
Jeżeli chcemy upiec więcej blatów możemy zrobić to osobno (wersja preferowana) lub upiec razem i zwiększyć czas pieczenia. Nie ma żadnych reguł typu: jaja w temp. pokojowej czy osobne ubijanie białek i żółtek. Wystarczy 1 miska i mikser :)
Biszkopt można wykorzystać do wielu przepisów z mojego bloga lub po prostu podać przesmarowany bitą śmietaną i przełożony owocami.
Makro (2 blaty z przepisy):Biszkopt można wykorzystać do wielu przepisów z mojego bloga lub po prostu podać przesmarowany bitą śmietaną i przełożony owocami.
B: 48
T: 96,9
W: 10,8
T: 96,9
W: 10,8
Smacznego!
****************************************************************
Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :)
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Art. 78. 1.
Czy można zamienić jaja na siemię lniane?
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc jestem przeciwnikiem poddawania obróbce nasion/orzechów/awokado. Nie mam pojęcia jakie proporcje i jak należałoby to zrobić, bo nigdy nie próbowałam. Może lepszy byłby biszkopt bananowy jako zamiennik jajecznego? Trochę węgli więcej, ale dużo zdrowiej :)
UsuńHej, czy ten biszkopt nada się do tiramisu?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. Nasączony kaka będzie przepyszny ;)
UsuńKawą miało być ;)
UsuńPozdrawiam i udanego wypieku ;)
Czy mogę do ciasta dodać pokrojone owoce i tak zapiec ?
OdpowiedzUsuńPewnie, wyjdzie owocowe ciasto :)
UsuńPozdrawiam i smacznego!
Zrobiłam podwójną porcję, bo mam tylko dużą blachę... masa była grudkowata wiec dodałam mleczko kokosowe - wstawiłam do piekarnika na 25 min... rosło, rosło iiiiiii przestało - opadło w środku :( nie jest jednak twarde i mimo wszystko jest smaczne ale za cienkie zeby przekrocić wzdłóż.. mam do tego przygotowaną masę kokosową z przepisu bounty (bo chciałam nia przełożyć biszkopta) i teraz mysle jak uratować sytuację ? HELP
OdpowiedzUsuńMyślę, że najlepiej będzie wyłożyć masę bounty na nasączony czymś (np alkoholem) biszkopt bez krojenia i polać czekoladą lub polewą z bloga. Będzie pyszne Bounty :) A czemu ciasto opadło to nie mam pojęcia, bo mi się tak nie zdarzyło chociaż już miałam sytuację, że nie wyrosło wcale. Wypieki z mąki kokosowej rosną nieco mniej niż z innych mąk, ale mimo to rosną. Być może mąka była zbyt ciężka i gęsta lub za mało zmielona tym bardziej, że masa była grudkowata to prawdopodobne. Następnym razem można spróbować z innej :) Jeśli chodzi o to z jakich ja piekę to zazwyczaj: Intenson, Agnex czy Cocostyle. Te 3 firmy są całkiem niezłe jeśli chodzi o ciasta i 99% przepisów z bloga to właśnie z tych mąk kokosowych.
UsuńPozdrawiam i mimo wszystko życzę smacznego ciasta :)
biszkopta/zakalca zjadlam sama a mase zamrozilam - haha :) na dniach spróboje z nowym biszkoptem i wtedy napisze jak wyszlo, ale dziekuje za rady :) pozdrawiam również !
Usuńspróbuję *
UsuńMam nadzieję, że się uda piękny i nie opadnie :) Konsystencja gęstej śmietany przed pieczeniem pożądana :)
UsuńPozdrawiam i trzymam kciuki za kolejną próbę :)
Hej. A czy zamiast mąki kokosowej można dodać mąkę migdałową ? Co trzeba jeszcze zmodyfikować ????
OdpowiedzUsuńWyjdzie, ale trzeba użyc sporo więcej mąki. Ja nie piekę orzechówm więc niestety nie podam proporcji (pisałam o tym w artykule "dlaczego nie piekę orzechów").
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
A czy kokos nie zalicza się do orzechów?
UsuńZalicza, ale jako jedyny ma niemal całkowitą przewagę stabilnych kwasów tłuszczowych nasyconych :) Pozostałe orzechy i nasiona niestety (lub stety właściwie) w przewadze niestabilnych stąd lepiej je spożywać na surowo lub z delikatną obróbką - blanszowanie czy moczenie w wodzie.
UsuńAle odwaliłam :D pacze na ten mój biszkopt jak się piecze a on ni huhu nie rośnie, na sam koniec pieczenia zdziwiona że nie urosło, zerknelam na przepis i mnie olśnilo, nie dodałam masła... Mam nadzieję że to co wyszło będzie zjadliwe :D
OdpowiedzUsuńOn nie rośnie dużo, ale powinien być fajny, napowietrzony :) Jak nie było tłuszczu, a mąka jest słabej jakości to niestety może wyjść suchy. Ale zawsze można nasączyć! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę pysznego biszkoptu :)
Wspaniały biszkopt 😁😉😘🙋 dziękuję za przepis
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło!
UsuńPozdrawiam :)
Jak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń