Czekoladowe ciasteczka a'la Brownie (bez mąki z 3 składników)
Pamietacie mój przepis na klasyczne Brownie [link tutaj klik]? Do tej pory dostaje mnóstwo zdjęć tego ciacha. Chyba je pokochaliście co?:) Nic dziwnego, bo jest przepyszne i smakuje wszystkim szczególnie ze względu na brak dodatku mąki i zbędnych produktów, których tak nie lubicie. Dziś kolejna wariacja na temat Brownie. Pyszne ciasteczka!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHntN9vcJ5L2kAVa9L0N9nXnnlylPcv63oaJprBo90PU4OV6zXk25qEuRdrqVjQ9STZ3nS_TIzpA9dMuDNPalyfdb6Dw-6wtkGdk0dfNedSMMiHcgAqMP4epE-Zmy6ofWprCmF8zIrMLA/s640/2018-05-18_12.57.41+%25282%2529.jpg)
- 2 jaja
- 50 g masła (lub oleju kokosowego)
- 50 g czekolady gorzkiej min 85%
- opcjonalnie: szczypta cynamonu, imbiru, kardamonu
- opcjonalnie: ziarenka z laski wanilii lub aromat waniliowy
- opcjonalnie: erytrol/ksulitol/stewia (bez dodatku ciasteczka mają czysty smak gorzkiej czekolady, można posypać zmielonym słodzidłem po upieczeniu lub dodać kilka łyżek do ubicia białek)*
- opcjonalnie: wiórki kokosowe do posypania
- opcjonalnie: maliny, jagody, jeżyny (można lekko wcisnąć w ciasteczka przed pieczeniem)
*Uwaga! Ciasteczka będą się kruszyć jeśli zostanie dodane zbyt dużo erytrolu do ciasta.
Masło roztopić razem z czekoladą np w kąpieli wodnej. Ostudzić. Rozdzielić jaja na białka i żółtka, a następnie ubić białka ze szczyptą soli (i ewentualnym słodzidłem).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEB-3QTnRbo2Zpxmzst8Ne6wuxCm222oGTEQZP9ChhbW_WQu3sk5gfspx3nBrAwqkEXc4TL-TPs8CeF1pC3phC-zu21y2SvaDEMvMvb_aqNDbPkt1yRT1vyQ_aVpC6KeXtcnr91sG5Pn4/s640/2018-05-18_10.34.07.jpg)
Ostudzoną czekoladę zmiksować (lub po prostu wymieszać łopatką) z żółtkami i ewentualnymi dodatkami.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgheuGkO_GweWk1AZTZmOAJuflsaH87RxKDbg1cxHM3nc2znjsuqeeH-n7pb15yKveoX_VksBFJQ6ISmnWObM44BNJRzyranVKvN4_23K4asn3OJSG7chIQud-LNX_EdRTXj5WqgFjI3oY/s640/2018-05-18_10.33.06.jpg)
Dodać białka i delikatnie wymieszać na gładką i jednolitą masę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipHpVPTb55aeg76PSkeabYm46H10aGwj-L13S7Mmtk31fgrewZwk6hfJjJOHu2Hg99IBzMKF2L48HTB-aTeBbf7I_Ci1oFATCC9twESAtL36EuOylo6wr2OHXxOr_lfAfIoZrbO6NPP-4/s640/2018-05-18_10.31.50.jpg)
Na blaszkę z papierem do pieczenia lub silikonową matą wykładać po łyżce puszystej masy. Można posypać wiórkami lub powciskać owoce. Piec 10-12 min w 180 stopniach. Zostawić do ostygnięcia i dopiero zdjąć z blaszki/maty.
Polewa (na wszystkie ciasteczka potrzeba 3 porcji):
Przygotować polewę z przepisu. Zamiast 50 g wody użyć 25. Ostudzić i wstawić na trochę do lodówki, żeby zaczęła tężeć. Polać ciasteczka i posypać dodatkami.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKydY6P24hl_vCTMZoRaL9QzSEs3iLrV3diUxhTfkpEnoNjyTKG0ueoqmMO0-0_Xf4ZzPmokbpQEgaf7pwht_s783REiGH5KoXAphDOajMhV_sgmq_W7JXvNgFouAk8r-KieOi2ZrN0jk/s640/cias2+%25283%2529.jpg)
Poniżej 5 ciasteczek z porcją polewy i wiórkami, 5 ciasteczek bez dodatków i 5 posypanych zmielonym erytrolem.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi65ougPSzhHKMrI_TPOAQ3PffqcwGvYH4TDZru82LNtz5HzGuMlLjQOU7NbkpNAQkRFQt1EPuWvoJgtHJfQ_GVmR0zwJKfMpNF9PlAHG0WRy6rcTViBV8sHtY7SOFgAenHzvrov3AKVLk/s640/cias3.jpg)
Makro (1 ciasteczko bez polewy): około 54 kcal
B: 1,3
T: 5,1
W: 0,7*
*Wartości na blogu zawsze podane są w gramach.
*Wartości na blogu zawsze podane są w gramach.
Smacznego!
****************************************************************
Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :)
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Art. 78. 1.
Cześć zrobiłam ciasteczka z twojego przepisu ale jakoś wyszły tak delikatne ze nie chciały odejść od silikonowej maty i łamały się jak andruty. Moze wiesz dlaczego
OdpowiedzUsuńHmm dwie opcje: ciasteczka mogły się za długo piec lub może były jeszcze zbyt gorące w czasie zdejmowania? Sama nie wiem... moje odeszły bez problemu. Ciasto z tego przepisu również. Następnym razem można delikatnie posmarować matę tłuszczem i poczekać, aż całkiem ostygną. Może mata była świeżo po umyciu i dlatego się przykleiły. Mam nadzieję, że drugie podejście będzie udane:)
UsuńPozdrawiam :)
Dziękuję za dopowiedz ale myślę ze zle obiłam białko,dodałam słodzik od razu do białek i pewnie dlatego. Piekły się dokładnie 11 minut może tez troszkę muszę wydłużyć czas pieczenia.Pozdrawiam i na pewno spróbuje jeszcze raz :)
UsuńAaa to ja już chyba wiem czemu się kruszyły. Przy wypiekach bez mąki jeśli jest za dużo erytrolu to tak właśnie się dzieje :)) Zapomniałam o tym, zaraz dopiszę w przepisie.
UsuńPozdrawiam i udanych wypieków :)