Jabłka w cieście
Pachnące cynamonem, pyszne, rumiane z magicznym środkiem... dziś na blogu racuchy z jabłkiem! Kolejny ze smaków mojego dzieciństwa. Pewnie i wśród Was znajdzie się ktoś, kto je uwielbiał. Raz na jakiś czas można zaszaleć, a co! Porcja zawiera jedynie 100 g jabłka, więc i na keto będzie w porządku :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0IZntvY5x2nun25sBFpQk5XknQGcEzE6sYFcMs4nhlbAqTd3dGgE2ULkrqRL8clH0MKwN27DwnSwTspHOX8F1VDP5s41kL6M85O15oLXYiNp47ioZxgO9wvI8lKANGYR_ybihjktESGY/s640/jablka1+%25282%2529.jpg)
Przepis na 6 plastrów jabłek w cieście:
- 100 g jabłka (waga po obraniu i wydrążeniu, małe jabłko)
- 50 g mleczka kokosowego (gęste z puszki, można użyć też migdałowego lub kokosowego domowego, płynnego, ale trzeba dodać 2-3 g mąki)
- 10 g mąki kokosowej
- 1 jajo
- pół łyżeczki proszku do pieczenia (lub nieco mniej sody)
- pół łyżeczki cynamonu
- opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia (u mnie tylko łyżka do posypania)
- 50 g oleju kokosowego lub innego do smażenia
Jabłko obrać ze skórki, pokroić w plastry (niezbyt grube, ale też niezbyt cienkie) i wydrążyć środki. Składniki na ciasto dokładnie wymieszać. Powinno być dość rzadkie (zbliżone konsystencją do gęstej śmietany).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg96MKk4kXbY7saXyrqV9L6N1KXTgBxxItwYg_B9vqkW29jExtTn25ueTtlgU3nLCEzi3xd2-2BhNwLqoF0cYuGacr8Qs3wBbtswMRHzE4SZ8QBCyuxb48Qol3dvnNU7Lr8yDA4EDxB6Ew/s640/jablka6.jpg)
Następnie maczać plasterki jabłka w cieście i smażyć na średniej temperaturze na rumiano.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3NvO5cR95omJXF-EwMfAQrnZY4oCRP2G32y5uUdZJ9Uz1ieBpcEMNm1QYgYAMUliNcjLo13sQihNj5sDeHHI57yCwCowMfqCGUnu_TUavLmDU4EODBD-7lrG6WkHMvDUut2GpSQIvTY8/s640/jablka5.jpg)
Po upieczeniu można posypać słodzidłem.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvfQln0r9dHigeN94kNyqfS3Yj5fmAf8DYs352WoA4zJqa_gg0lMed2qb9XNb91KPR7c6Dez6owNDtpcL3MSdotZSf2hsmMNh44UXj4mcFq35nf_AHrGxbkpznWsJKaMBSQEPB3VME0zI/s640/jablka4.jpg)
Są przepyszne na gorąco! :) Prawdziwy smak dzieciństwa.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtuONHtdsURoHPLBapoEKvZc79eRJfwbQwb-paO_vo58Cd-0v2B0LSO7YIom853vV1MIcmO7VwjBuLmWSG8FTWEU3WNVYf-hp31nDhFeU52GTP0ByRdHiNxj22LtVCwO37JfHP0aPbZl4/s640/jablka3.jpg)
Makro (cała porcja z olejem kokosowym do smażenia): około 685 kcal
B: 9,9
T: 66,5
W: 14,3*
*Wartości na blogu zawsze podane są w gramach.
*Wartości na blogu zawsze podane są w gramach.
Smacznego!
****************************************************************
Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :)
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Art. 78. 1.
Jak zwykle cudo! :) Czy mleczko kokosowe to Real Thai lub coś w tym stylu?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tak, gęste mleczko Real Thai. Może być też zwykłe, płynne z kartonu i ciut więcej mąki. Zaraz doprecyzuję.
UsuńPozdrawiam :)
dla mnie mleczko Real Thai wymiata :) kawka tylko z tym mleczkiem :)
UsuńAlbo kakao mniam :)
Usuń