TRYB JASNY/CIEMNY

Czekoladki a'la Toffifee w dwóch wersjach

Pamiętacie jak pisałam Wam, że lubię zbierać od innych opakowania po czekoladkach? To taki mały recykling. Przykładowo foremka od czekoladek Toffifee służy mi już bardzo długo! Dziś się przydała :)
Prosiliście o zdrowszą low carb wersję czekoladek Toffifee. Będę z Wami szczera... w mojej nie ma prawdziwego karmelu, bo karmel na bazie erytrolu jest dla mnie po kilku minutach od zrobienia tak okropny w smaku, że nie ma szans aby znalazł się na moim blogu. Moje czekoladki są zatem bardzo orzechowo-czekoladowe. Spróbujcie, a może przypadną Wam do gustu takie pralinki - fatbombki :)

Przepis na około 25 czekoladek:
Warstwa jasna:
  • 50 g masła orzechowego (a najlepiej świeżych orzechów laskowych zmielonych na gładką masę razem z olejem kokosowym ze składników poniżej)
  • 50 g oleju kokosowego
  • 30 g odżywki białkowej o smaku karmelowym (można zastąpić mąką orzechową lub zmielonymi orzechami laskowymi lub mąką migdałową/kokosową)
  • opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia
  • szczypta soli
Dodatkowo:
  • 30 g czyli około 25 sztuk orzechów laskowych (migdałów lub innych orzechów)
Olej rozpuścić i wymieszać z resztą składników lub zmiksować orzechy razem z olejem na gładkie masło i wymieszać z mąką orzechową.
Wylać masę do 2/3 wysokości foremki na czekoladki. Do każdej wcisnąć ulubiony orzech. 
Wstawić do lodówki na około 30 minut lub na 10 minut do zamrażalki.

Warstwa ciemna:
  • 5 g kakao
  • 20 g odżywki białkowej o smaku czekoladowym
  • 20 g oleju kokosowego
  • opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia
Zamiast składników na warstwę ciemną można po prostu użyć 50 g rozpuszczonej, gorzkiej czekolady min 85%.

Wymieszać rozpuszczony olej z resztą składników lub rozpuścić w kąpieli wodnej 50 g gorzkiej czekolady. Wyjąć czekoladki z zamrażalnika i na każdej umieścić małą łyżeczkę masy lub dużą kroplę czekolady. Postukać foremką o blat kuchenny, aby czekolada równo się rozłożyła i ponownie wstawić do lodówki lub zamrażalki na kilkanaście minut. 
Przechowywać w lodówce kilkanaście dni lub zamrozić na dłużej. Najlepsze są prosto z zamrażarki ;)
Czekoladki są baaaaaaaardzo orzechowe. Pyszne zarówno na bazie odżywki jak i samych orzechów :) Moja wersja z domowym masłem orzechowym i migdałami w środku!
Makro (1 czekoladka orzechami laskowymi, masłem i mąką ze zmielonych orzechów laskowych oraz czekoladą bez odżywek): około 57 kcal
B: 0,9
T: 5,5
W: 0,6


Makro (1 czekoladka z migdałami i odżywkami białkowymi, kakao oraz masłem z orzechów laskowych): około 53 kcal
B: 2,5
T: 4,7
W: 0,2*

*Wartości na blogu zawsze podane są w gramach. 

Smacznego!

****************************************************************
Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :)

Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Art. 78. 1.

Komentarze

  1. Miałam w domu tylko czekoladę 99% z Lindta, ale użycie jej było złym pomysłem - nie roztopiła się tak ładnie na gładką masę jak zwykle czekolady się roztapiają, tylko zrobiła się z niej taka pełna grudek papka - musiałam dodać sporo oleju kokosowego, żeby się toto zrobiło bardziej płynne, ale nadal konsystencja była trochę dziwna. Następnym razem albo użyję jakiejś 85%, albo w ogóle zrezygnuję z czekolady. :/ A co do orzechów, to fajnie mi tu pasowały orzechy makadamia, bo są podobnie okrągłe jak występujące w oryginale laskowe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do ciast, deserów itp warto używać czekolady około 85%, z moich doświadczeń sprawdza się najlepiej, topi się świetnie i nie rozwarstwia.

      Z makadamia na pewno super! Mam nadzieję, że smakowało.

      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Polecane posty

instagram @keto__reva